Sikorski nie zostawił suchej nitki na Macierewiczu. „Żal Polaków, którzy uwierzyli temu szarlatanowi”
MON przedstawiło raport, z którego wynika, że podkomisja smoleńska Antoniego Macierewicza działała w taki sposób, żeby udowodnić tezę, że prezydencki TU-154M rozbił się w wyniku zamachu. Eksperci odrzucali wszelkie dowody czy materiały, które przeczyły tezie o zamachu.
Macierewicz rozmawiał z Rosjaninem. Są na to dowody
W raporcie MON ujawniono również, że 16 grudnia 2020 r. doszło do spotkania Aleksandra Głaskowa z Antonim Macierewiczem. Rosjanin przekazał posłowie PiS pendrive, na którym miały być interesujące informacje w sprawie katastrofy smoleńskiej. Kontrwywiad dowiedział się o całej sprawie dopiero kilka dni później.
Co więcej, szef podkomisji smoleńskiej miał się kontaktować z obywatelem Wielkiej Brytanii, ukrywającym się pod imieniem i nazwiskiem Roman Rostkiewicz. Chociaż poseł PiS nie znał jego prawdziwej tożsamości, dopuścił go do materiałów z prac podkomisji.
Łącznie MON złożył w sprawie działania podkomisji smoleńskiej aż 41 zawiadomień do prokuratury.
Sikorski ostro o działalności Macierewicza
Radosław Sikorski nie ukrywał, że raport przedstawiony przez MON jest szokujący. – Antoni Macierewicz cynicznie używał katastrofy smoleńskiej do dzielenia Polaków, do tworzenia teorii spiskowej o zamachu. Polska prokuratura wykluczyła zamach już za czasu rządu PiS-u. Komisja ds. Badania Wypadków Lotniczych dawno ustaliła przyczyny tej tragedii. Cała prawda o niej jest na taśmach z kokpitu – podkreślał.
Szef MSZ dodał, że „używanie tragedii, bólu rodzin, do robienia brudnej polityki jest czymś tak okropnym i wstrętnym, że ludzie, którzy to uprawiali, powinni nie tylko być wyeliminowani z polityki, ale też być obłożeni infamią na wieki wieków”. – To, że PiS, Jarosław Kaczyński przez tyle lat insynuował, że to rząd brał udział w jakimś spisku po to, by zamordować jego brata, było czymś odrażającym. To był plan polityczny na zdobycie i utrzymanie władzy – stwierdził.
Podczas konferencji w Katowicach Radosław Sikorski po raz kolejny wspomniał o Antonim Macierewiczu. – Niestety działalność podkomisji smoleńskiej wpisywała się w dzielenie Polaków, szczucie nawzajem i robienie polityki na grobach ofiar tragedii smoleńskiej – stwierdził szef MSZ. – Dziwię się, że osoby, którym Antoni Macierewicz zamulił postrzeganie rzeczywistości nadal dają się nabierać na te kłamstwa. Jest mi bardzo żal rodaków, którzy uwierzyli temu szarlatanowi – dodawał.